~~~~~~~~~~
Nareszcie sukienka skończona już 19 marca,
doczekała się sesji foto :)
Czekałam na pogodę, ale przede wszystkim na fotografa.
No i znalazł się fotograf, a właściwie fotografka,
córcia moja pierworodna :)
~~~~~~~~~~
Sukienka zrobiona została wg wzoru Inky Marzeny Krzewińskiej,
Bardzo przyjemny wzór, prosty i czytelny.
Lubię takie rzeczy klasyczne, proste, eleganckie i niezobowiązujące.
Nadłubałam się przy niej co niemiara,
ale warto było, bo sukienka jest bardzo wygodna.
Dzięki niej, uwolniłam komplet zalegających włóczek.
Takich kompletów mam jeszcze całkiem sporo...
Z kolejnego zrobiłam już sweterek, również testowy,
o którym napiszę w następnym poście.
Potem uwolnię przy jeszcze kolejnym teście,
jeszcze kolejny komplet.
Mam nadzieję, że tendencja uwalniania motków
będzie trwała dłużej, niż tylko przy tych 3 sweterkach.
~~~~~~~~~~
Ok, ale teraz pokażę w końcu sukienkę :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Zostałam słusznie upomniana, że nie napisałam
z czego powstała sukienka.
Otóż użyłam dwóch nitek:
Skarpetkową Superwash Alize
w połączeniu z Merinos Fine Ispe.
Obie włóczki bardzo zbliżone kolorystycznie,
więc ładnie się zgrały.
Planowałam robić pojedynczą nitką,
ale próbka wyszła mi zbyt dziurawa,
dlatego dodałam jeszcze cieniznę :)
Druty KP 3,0 oraz 3,5.
~~~~~~~~~~
Zostałam słusznie upomniana, że nie napisałam
z czego powstała sukienka.
Otóż użyłam dwóch nitek:
Skarpetkową Superwash Alize
w połączeniu z Merinos Fine Ispe.
Obie włóczki bardzo zbliżone kolorystycznie,
więc ładnie się zgrały.
Planowałam robić pojedynczą nitką,
ale próbka wyszła mi zbyt dziurawa,
dlatego dodałam jeszcze cieniznę :)
Druty KP 3,0 oraz 3,5.
~~~~~~~~~~