~~~~~~~~~~
Kolejny otulacz, który ulęgł się na moich drutach :)
Wykonany jest z włóczki moherowej, w kolorze trudnym do określenia.
Jest to zgaszony turkus, bardzo przyjemny dla oka :)
Wzór prosty, więc i praca szybko poszła.
~~~~~~~~~~
Już go nie mam, ale mogę wykonac podobny :)
~~~~~~~~~~
Już go nie mam, ale mogę wykonac podobny :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
To pewnie nie ostatni otulacz czy komin, w końcu prawdziwa jesień i zima jeszcze przed nami :)
~~~~~~~~~~~~
Na druciki tymczasem wrzuciłam chustę, może nawet będę robic dwie jednocześnie :)
Na druciki tymczasem wrzuciłam chustę, może nawet będę robic dwie jednocześnie :)
Ale zdjęcia i posty z postępami będą najwcześniej pod koniec tygodnia, ponieważ wyjeżdżam do Warszawy na kilka dni.
Prawdopodobnie nie będę także przez te kilka dni odpowiadac na Wasze komentarze. Ale jak wrócę, obiecuję, że wszystko nadrobię.
A w Warszawie czekają mnie spotkania i szkolenia biznesowe.
Mam też zamiar spotkac się z kilkoma osobami, których masę czasu nie widziałam. Jedno i drugie, czyli szkolenia i spotkania, napawają mnie dziką radością :-D
Zatem do napisania za kilka dni :)
~~~~~~~~~~