~~~~~~~~~~
Po pierwsze i najważniejsze chciałam wszystkim serdecznie podziękować za urodzinowe życzenia :***
~~~~~~~~~~
W robiótkowych sprawach wygląda teraz tak, że: Magiczny sweter poszedł precz do kąta... Wkurzył mnie okrutnie. Niemal każdą jego część musiałam pruć a to jeszcze nie koniec :( więc odłożyłam go chyba do ferii zimowych. Do poprawki są jeszcze: dół swetra, jakieś 25 cm do sprucia i zwężenia, i całkiem prawdopodobne, ze kołnierz także pójdzie do przeróbki....
~~~~~~~~~~
Tym czasem powstała czapka do szalika falbaniastego. Szybko i sprawnie.
Można ją nosić w ten sposób...
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
...albo w ten...
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Teraz natomiast na druty weszło beżowe Merino Tweed i dzierga się nawet całkiem sprawnie :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
A na deser Kota moja piękna :)
~~~~~~~~~~