poniedziałek, 21 marca 2011

Tęczowa Poppy

~~~~~~~~~~
Wiosnę od dziś mamy :) ale cóż szkodzi ponosić jeszcze czapkę :)
~~~~~~~~~~
Poppy wydziergana dla Iwonki.
Włóczkę dostałam bez banderoli ale podejrzewam, że jest to Sarayli Rozetti.
Czapka wyszła z całego 1 motka, robiona na drutach 4,5.
Kwiatek celowo z innej włóczki.
~~~~~~~~~~
 ~~~~~~~~~~
I czapeczka na mojej osobistej modelce :)
~~~~~~~~~~



 ~~~~~~~~~~
O ile włóczka ma cudowne kolory, o tyle fatalnie się z niej dzierga. Jest za słabo skręcona więc niemiłosiernie się rozwarstwia a poza tym mechaci się już w trakcie robótki.
~~~~~~~~~~
A tutaj już kwiatek :))), tak, tak, kwiatek w trakcie powstawania. musiałam się wspomóc drutami skarpetkowymi, ponieważ oczek było strasznie dużo :)
~~~~~~~~~~ 
 ~~~~~~~~~~
I jeszcze zdjęć kilka z życia :)
~~~~~~~~~~
Tu modelka moja chyba podąża w ślady mamusi :)))))))
~~~~~~~~~~


 ~~~~~~~~~~
Druga w tym czasie rozpieszcza kotę karmiąc ją budyniem :)
~~~~~~~~~~


~~~~~~~~~~
Na dziś to tyle.
Skończyłam rzecz wydzierganą z chabrowo czarnej włóczki ale pokażę ją dopiero za parę dni :)
~~~~~~~~~~

9 komentarzy :

  1. Czapka słodka, napracowałaś się, szczególnie przy kwiatku :)
    Nie cierpię czapek :) Dobrze, że już wiosna... A modelka zdolna, to widać, ale jak ma nie być zdolna, skoro geny Twoje ma :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. kota rewelacja, modelka, a w zasadzie obie śliczne, czapka ładna, a włóczka do odstrzału :)...
    wczoraj rozmawiałyśmy o tej samej włóczce, w sweterku supełek za supełkiem, supełek pogania, rozłazi się w palcach, ale nie można zarzucić jej nic, jeżeli chodzi o kolorystykę...i tak na koniec kolejna piękna praca
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobne odczucia co do włóczki, Hani zrobiłam z nie Poppy, kolory śliczne i nic więcej, kwiacior wymiata:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Poppy piękna. Śliczne ma kolorki.
    Lubię czapki.
    Śliczne masz modelki. I kiciunia też jest super.
    Podziwiam:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne dziewuszki :)A czapa wyszła rewelacyjnie zwłaszcza z tym kwiatem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! A jak się robi to "karbowanie" w poprzek?

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj,nie jestem fanką czapek (no,chyba,że jest bardzo bardzo zimno:-))) ) ,ale Twoja Poppy bardzo mi się spodobała.
    Modelka,jak i jej siostra,urocze.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie,Maja
    PS-moja kotka co prawda budyniu jeszcze nie jadła,ale za to dałaby sie pokroic za....słone paluszki :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna czapeczka. i zdjęcia też fajne, takie ciepłe i domowe


    ps. zapraszam do konkursu u mnie, dzisiaj ostatni dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czapka ma fajne kolorki, szkoda że włóczka za nimi nie nadąża ;) kwiacior tyż pikny ;) A modelki... no wiesz, co o Tych Twoich Najbardziej Udanych myślę ;) Zdrówka życzę ;) Agnieszka.
    Ps. I przynajmniej jak Ci już włóczki będą bokami wychodzić będziesz miała je komu przekazywać ;) na razie niech sobie testuje inne wersje hobby ;)

    OdpowiedzUsuń