niedziela, 22 marca 2009

Spotkanie :-)))

~~~~~~~~~~
Dziś miałam niewątpliwą przyjemność spotkać osobiście Adriannę (Decu), u której kupiłam na Pchlim Targu mnóstwo różności. Niestety ubolewam, że nie mogłyśmy nawet na chwilkę usiąść i porozmawiać przy kawce ale mam wielką nadzieję, że jeszcze kiedyś to nadrobimy.
A oto przedmioty kupione u Ady. Zdjęcia pochodzą z Pchlego targu i są zrobione przez Adę.
~~~~~~~~~~
Dwa świeczniki, które znalazły swoje miejsce na półce w dużym pokoju.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Szafeczka, która zostanie (oczywiście) wybielona i podejrzewam, że zawiśnie na tarasie.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Stojak na butelki - on też ma już swoje przeznaczenie - będą w nim stać butelki z oliwą.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Dekor na przodzie stojaka, który został zamalowany spróbuję odtworzyć.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Optócz tego kupiłam jeszcze sporo innych rzeczy, których zdjęć nie mogę już znaleźć na "Pchlim", więc tylko wymienię.
- Śliczna mała rameczka pięknie zdobiona,
- Wielgachny drewniany świecznik w kolorze drewna (do wybielenia)
- niski metalowy świeczniczek,
- maleńki szklany klosik,
- klapki (dla mojego dziecięcia)
Oraz parę art. do decu:
- serwetki
- papier ryżowy
- wieszaczki owalne do zdobienia
Dziękuję Ada :-)
~~~~~~~~~~
Ale żeby nie było, że tylko u Ady kupuję, pokażę jakie cudności nabyłam u Magdy z Rustic Home. Zdjęcia wykonane są przez Magdę i pochodzą z Pchlego Targu.
~~~~~~~~~~
Prześliczną zdobioną ceramiczną miskę.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~
Ślicznego ceramicznego ptasiorka :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Ceramiczny serwetnik cudnej urody!
~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~

A to wszystko było tak pięknie zapakowane, że "szczęka opada". Zamówcie coś i same się przekonajcie:-)

Dziękuję Magda :-)

~~~~~~~~~~

Ja także zapraszam na zakupy u mnie na Pchlim Targu.

~~~~~~~~~~

sobota, 21 marca 2009

Podział nastąpił

~~~~~~~~~~
Dziś PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY !!!
Dziś także mam 1 urodzinki mojego bloga :-))) I na te urodzinki postanowiłam stworzyć nowego bloga. Zamysłem tego pierwszego początkowo było pokazywanie mojej biżuterii ale wszystko bardzo się zmieniło i więcej jest tu innych robótek i dekoracji niż biżuterii. Właśnie dlatego powstał NOWY BLOG BogaczKa-Biżu, który ma być galerią dla świecidełek przeze mnie tworzonych. Tutaj kilka nowości. Wszystkich zainteresowanych a także tych mniej zainteresowanych zapraszam do zaglądania. Od czasu do czasu będę się przypominać :-)
OD DZIŚ MOJA BIŻUTERIA TYLKO NA BLOGU BogaczKa-Biżu
~~~~~~~~~~




środa, 18 marca 2009

Kwiaciarka mała

~~~~~~~~~~
Mała anieliczka, którąobiecałam tu pokazać. Ma beżową sukienkę, i koronki w ciemnym brązie. Kapelusik ręcznie dziergany, w rączkach maleńki koszyczek z maleńkimi kwiatuszkami :-)
Wzrost anieliczki 15 cm
NIEDOSTĘPNA Znalazła dom u Kariny :-)))
~~~~~~~~~~

Domek z serduszkiem

~~~~~~~~~~
Przedstawiam drewniany domek dla ptaszka z serduszkiem. Domek jest w kolorze białym, daszek i podstawka przecierane na kolor niebiesko-gołębi.
Wysokość domku 15 cm
NIEDOSTĘPNY
~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~
Poza tym zrobiła się biżuteria głównie ze szkła weneckiego ale o tym niebawem :-)
~~~~~~~~~~

wtorek, 17 marca 2009

Jadwiszka rozdaje Retro

~~~~~~~~~~
Uwaga, na blogu Jadwiszki - rozdawnictwo. Takie cukierasy można wylosować.
~~~~~~~~~~

Tragedia i cudeńka zakupowe

~~~~~~~~~~
Trzynastka trzynastką ale to co mi się przydażyło szesnastego to dopiero tragedia! Wczoraj padła mi na amen moja stareńka kuchenka gazowa :-( No i co w związku z tym? Nie jest najgorsze to, że mężul i dzieci nie dostaną ciepłego obiadku ale to, że NIE BĘDZIE ANIOŁÓW!!!, które ambitnie planowałam lepić i piec, bo zapotrzebowanie jest spore. Jak długo potrwa taki stan rzeczy... trudno powiedzieć. Anioły, które tu wstawiłam są ostatnimi, które posiadam (no dobra, został jeszcze jeden mały- wstawię go w następnym poście).
Prawdę mówiąc to czekałam aż ten czas nastąpi, bo już nie domagała staruszka. Nie potrafiła nawet zmierzyć sobie temperatuty... No, cóż, wszystko ma swój czas... Pora na nowe :-)))
~~~~~~~~~~
A tym czasem na Pchlim Targu sprzedaję rzeczy, których czas w moim domu już minął a w zamian kupuję nowe. Oto cudeńka zakupione na allegro. Śliczności! Takie delikatne, romantyczne i eleganckie.
Jeszcze ich nie mam, niestety bo dopiero zamówiłam ale mam nadzieję, że prędko przyjdą.
Zdjęcia nie są najpiękniejsze (bo nie moje, he, he), pochodzą z allegro.
~~~~~~~~~~
Kubek :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Miseczka :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Talerz deserowy :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Cukiernica i mlecznik :-)
~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~

Prawda , że piękne? Zapraszam na kawkę.

~~~~~~~~~~

poniedziałek, 16 marca 2009

Kwiaciarka

~~~~~~~~~~
Masosolny anioł z mnóstwem kwiatów w wiklinowej walizeczce. Beżowa sukienka przyozdobiona jest bawełnianą koroneczką oraz malowanymi kwiatuszkami. Na głowie ręcznie dziergany kapelusik. Z tyłu zawieszka.
Wzrost aniołka 22 cm
NIEDOSTĘPNY, pofrunął do Kariny :-)))
~~~~~~~~~~

Zaspany

~~~~~~~~~~
Masosolny anioł śpioch, w kremowej sukience przyozdobionej bawełnianą koronką oraz malowanymi kwiatkami. Na głowie ręcznie wydziergany kapelusik. Z tyłu zawieszka.
Wzrost aniołka 22 cm
NIEDOSTĘPNY pofrunął do Pani Kasi
~~~~~~~~~~

Anioł z doniczką

~~~~~~~~~~
Masosolny aniołek w zielonej sukience przyozdobionej bawełnianą koroneczką oraz malowanymi kwiatuszkami. Uwielbia zajmować się kwiatami.
Wzrost aniołka 22cm
NIEDOSTĘPNY -pofrunął do Pani Alicji :-)
~~~~~~~~~~

Anioł kuchenkowy

~~~~~~~~~~
Masosolny aniołek w delikatnej kremowej sukience, chętny do pomocy w kuchni. Na głowie ma ręcznie wydziergany kapelusik a sukienkę przyozdabia bawełniana koronka. Z tyłu zawieszka.
Wzrost aniołka 23 cm
NIEDOSTĘPNY
~~~~~~~~~~

czwartek, 12 marca 2009

LOSOWANIE !!!

~~~~~~~~~~
Dziś rano zaliczyłam załamkę. Po pierwsze choróbsko nie daje za wygraną i dziś straciłam mowę :-( Dobrze, że nie muszę gadać na blogu bo nie było by tego wpisu... Po drugie za oknem śnieg! Masakra jakaś! A miało być tak pięknie...
~~~~~~~~~~
Ale nic to, LOSOWANIE i tak się odbyło z samego rana. Maszyną losującą, lub jak kto woli - Marysią, została z własnej i nie przymuszonej woli córcia moja - Natalia.
W losowaniu udział wzięło 28 kobitek :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Jako pierwszą maszyna losująca wyciągnęła... adeluchnę !!! Gratuluję !
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
W nagrodę Adeluchna może sobie wybrać jednego z tych trzech aniołków.
~~~~~~~~~~


~~~~~~~~~~
Jako drugą maszyna wylosowała... Decu !!! Gratuluję!
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Decu, jako nagrodę pocieszenia, otrzyma malutką anielinkę pocieszycielkę :-)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
...która w porównaniu z "normalnym" aniołem jest rzeczywiście malutka...
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Jako trzecia wylosowana została... magoda !!! Gratuluję!
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Trzecia nagroda, dla Magody to komplet dwóch filcowych zawieszek - poduszeczek wykonanych moimi ręcyma.
~~~~~~~~~~



~~~~~~~~~~
Wszystkim Wam seredcznie dziękuję za udział a wylosowane osoby proszę o podanie adresów do wysyłki na mojego maila k.bogacz@neostrada.pl
~~~~~~~~~~

Dzieła córci mojej ;-)

~~~~~~~~~~
Wczoraj wykonałyśmy wspólnie z Natalią kartki wielkanocne. Kartki te powstały na podstawie kursiku pokazanego na portalu Cafeart. Pierwsza będzie oceniana na plastyce, druga pójdzie na konkurs z j.angielskiego "życzenia świąteczne" (oczywiście po angielsku).
~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~
Aniołka też wykonała Natalia. On także będzie oceniany na zajęciach plastyki.
~~~~~~~~~~

środa, 11 marca 2009

Pchli Targ

~~~~~~~~~~
UWAGA! Ostatni już raz mam przyjemność przypomnieć o KONKURSIE ogłoszonym kilka postów wcześniej. JUTRO LOSOWANIE !!! Dziś do północy można jeszcze się wpisywać :-)
~~~~~~~~~~
Chciałam Was także zaprosić na blog "Pchli Targ" gdzie wyprzedaję różne różności. Oto niektóre z nich.
~~~~~~~~~~




poniedziałek, 9 marca 2009

Kulinarne 2 x P...

~~~~~~~~~~
...czyli Pizza i Placki...
~~~~~~~~~~
Wczoraj w Dniu Kobiet, zrobiłam pizzę i nieskromnie powiem, że robię ją bardzo dobrą. Proces wypracowania sobie tego, żeby ciasto i cała reszta były mięciutkie i smaczne, trwał dobrych kilka lat. Na początku pizza wychodziła mi marniutko. Raz była jak kruche ciasto, raz zakalcowata, innym razem zbyt twarda, itd. Ale na szczęście to już za mną, nauczyłam się jaką ciasto powinno mieć konsystencję już podczas wyrabiania.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Ciasto to połowa sukcesu.
Składniki:
3 czubate szklanki mąki
1,5 op. drożdży suchych dr. Oetker (Tylko te! Z innych suchych trzeba robić rozczyn a te wystarczy wymieszać z pozostałymi składnikami)
Woda letnio-ciepła ok,1,5 szklanki ale daję tyle, żeby ciato było miękkie i zaczęło odstawać od ręki
2 łyżki oliwy
1 łżeczka cukru
0,5 łyżeczki soli
Wszystko razem wyrobić na miękką i gładka masę. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. W tym czasie zabieramy się za sos.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Sos to druga połowa sukcesu.
2 spore cebule
3-4 zęby czosnku
2/3 słoiczka koncentratu pomidorowego
woda do rozrzeczenia sosu
pieprz, papryka, odrobina soli, cukier, oregano (dużo), bazylia i co kto jeszcze lubi...
Cebulę pokroić, czosnek zmiażdżyć lub zetrzeć i obie rzeczy poddusić na oliwie. Dodać koncentrat, wodę, przyprawić i chwilkę pogotować.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Ciasto, które nam pięknie wyrosło, wykładamy na blachę (moja ma chyba 50x50), na to wyłożyć od razu sos i składniki jakie lubimy. Ja zrobiłam pizzę hawajską, czyli na sos ułożyłam plastry szynki i cząstki ananasa a wierzch żółty ser.
Dodatki można sobie skomponować jak kto lubi. Tak dużą pizzę można podzielić na 2 części i zrobić 2 różne smaki albo i 4 części i 4 smaki.
Piec 20-30 minut w nagrzanym piekarniku. U mnie jest to 150-180 stopni ale nie wiem czy można się tym sugerować, bo mam stary piekarnik, który nie pokazuje mi prawidłowo temperatury :-(
ŻYCZĘ SMACZNEGO!
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Kilka dni wcześniej usmażyłam placki z jabłkami. Sprawczynią tego pomysłu była Kasandra, która na swoim blogu pokazała takowe. Dawno ich nie robiłam więc nabrałam ogromnej ochoty. A i ceny jabłek są teraz sprzyjające, więc tym bardziej się skusiłam.
Oto moja wersja.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
kefir lub zsiadłe mleko (jest czasem do kupienia w sklepach w kubeczkach 400ml)
mąka
jajka
odrobina soli i cukru
proszek do pieczenia
Jabłka - ja tu preferuję twarde, słodkawe i soczyste
Kefir, mąkę, jajka, sól i cukier wymieszać mikserem, dodać grubo utarte lub pokrojone jabłka i smażyć placuszki na oliwie.
Gotowe placki podawać posypane cukrem pudrem
Są pyyyszne i mięciutkie. Polecam!
SMACZNEGO
~~~~~~~~~~