~~~~~~~~~~
Wiosnę od dziś mamy :) ale cóż szkodzi ponosić jeszcze czapkę :)
~~~~~~~~~~
Poppy wydziergana dla Iwonki.
Włóczkę dostałam bez banderoli ale podejrzewam, że jest to Sarayli Rozetti.
Czapka wyszła z całego 1 motka, robiona na drutach 4,5.
Kwiatek celowo z innej włóczki.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
I czapeczka na mojej osobistej modelce :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
O ile włóczka ma cudowne kolory, o tyle fatalnie się z niej dzierga. Jest za słabo skręcona więc niemiłosiernie się rozwarstwia a poza tym mechaci się już w trakcie robótki.
~~~~~~~~~~
A tutaj już kwiatek :))), tak, tak, kwiatek w trakcie powstawania. musiałam się wspomóc drutami skarpetkowymi, ponieważ oczek było strasznie dużo :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
I jeszcze zdjęć kilka z życia :)
~~~~~~~~~~
Tu modelka moja chyba podąża w ślady mamusi :)))))))
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Druga w tym czasie rozpieszcza kotę karmiąc ją budyniem :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Na dziś to tyle.
Skończyłam rzecz wydzierganą z chabrowo czarnej włóczki ale pokażę ją dopiero za parę dni :)
~~~~~~~~~~
Czapka słodka, napracowałaś się, szczególnie przy kwiatku :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię czapek :) Dobrze, że już wiosna... A modelka zdolna, to widać, ale jak ma nie być zdolna, skoro geny Twoje ma :)!
kota rewelacja, modelka, a w zasadzie obie śliczne, czapka ładna, a włóczka do odstrzału :)...
OdpowiedzUsuńwczoraj rozmawiałyśmy o tej samej włóczce, w sweterku supełek za supełkiem, supełek pogania, rozłazi się w palcach, ale nie można zarzucić jej nic, jeżeli chodzi o kolorystykę...i tak na koniec kolejna piękna praca
pozdrawiam
Miałam podobne odczucia co do włóczki, Hani zrobiłam z nie Poppy, kolory śliczne i nic więcej, kwiacior wymiata:))
OdpowiedzUsuńPoppy piękna. Śliczne ma kolorki.
OdpowiedzUsuńLubię czapki.
Śliczne masz modelki. I kiciunia też jest super.
Podziwiam:) Pozdrawiam:)
Śliczne dziewuszki :)A czapa wyszła rewelacyjnie zwłaszcza z tym kwiatem :)
OdpowiedzUsuńSuper! A jak się robi to "karbowanie" w poprzek?
OdpowiedzUsuńWitaj,nie jestem fanką czapek (no,chyba,że jest bardzo bardzo zimno:-))) ) ,ale Twoja Poppy bardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńModelka,jak i jej siostra,urocze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie,Maja
PS-moja kotka co prawda budyniu jeszcze nie jadła,ale za to dałaby sie pokroic za....słone paluszki :-)))
śliczna czapeczka. i zdjęcia też fajne, takie ciepłe i domowe
OdpowiedzUsuńps. zapraszam do konkursu u mnie, dzisiaj ostatni dzień :)
Czapka ma fajne kolorki, szkoda że włóczka za nimi nie nadąża ;) kwiacior tyż pikny ;) A modelki... no wiesz, co o Tych Twoich Najbardziej Udanych myślę ;) Zdrówka życzę ;) Agnieszka.
OdpowiedzUsuńPs. I przynajmniej jak Ci już włóczki będą bokami wychodzić będziesz miała je komu przekazywać ;) na razie niech sobie testuje inne wersje hobby ;)