~~~~~~~~~~
Witajcie po dłuuugiej, jak dla mnie, przerwie :-)))
Miałam napisać "Radość dziś nastała" bo to co się wydarzyło miało miejsce wczoraj. Wczoraj niestety nie miałam możliwości napisać tego posta więc zrobię to dziś. Otóż nasze dziecię młodsze, po 6 tygodniach leżenia w gipsie (od pasa, a właściwie od żeber, do samego dołu - czyli z obiema nogami) oraz 3 miesiącach jeżdżenia na wózku inwalidzkim wreszcie dostało pozwolenie na powstanie do pionu na własnych nogach !!! Radość to dla niej wielka bo jest kobietą baaardzo ruchliwą. Nogi jeszcze nie są tak sprawne jak zwykle bo mięśnie przez te cztery i pół miesiąca prawie nie pracowały, dlatego dziecię wspomaga się na razie kulami. Teraz czeka nas CZEKANIE na zabiegi rehabilitacyjne, bo u nas to tak jest, że swoje trzeba odczekać...
~~~~~~~~~~
Dziś natomiast dziecię moje pisze TEST SZÓSTOKLASISTY. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pisze go ... w domu :-))) ze względu na to, że do tej pory nie mogła chodzić i jeszcze nie chodzi sprawnie. Na szczęście mamy coś takiego jak "nauczanie indywidualne", które nam przyznano aż do końca roku szkolnego. Dzięki temu Natka jest na bieżąco :-) a nawet w niektórych przedmiotach prześcignęła swoją klasę z programem :-)))
~~~~~~~~~~
Właśnie w tej chwili pisze swój test.
Zdjęcia robiłyśmy jeszcze przed testem, zanim szanowna komisja zjawiła się.
Wszystko musiało się odbyć zgodnie z obowiązującym regulaminem a więc otwarcie koperty z testem, ta sama godzina pisania co wszędzie w szkołach, czas pisania itp.
~~~~~~~~~~
Oczywiście nie mogło zabraknąć napojów dla szanownych nauczycieli z komisji.
~~~~~~~~~~
Jak widać na załączonych obrazkach dziecię w ogóle nie było zestresowane... Ma to po mamusi :-))) Umie zachować zimną krew!
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
A już w następnym poście postaram się pokazac co aktualnie robię, choć przyznam, że ostatnio zaniedbałam się kraftowo i do roboty zostałam niejako zmuszona, hi, hi...
~~~~~~~~~~
Życzę córce szybkiego powrotu do pełnej sprawności :) I mam nadzieję, ze test dobrze poszedł.
OdpowiedzUsuńPs. Mój syn właśnie wrócił, więc chyba u Was też jest już po :)
Ale ładna dziewczyna..Szybkiego powrotu do zdrowia jej zyczę...
OdpowiedzUsuńżyczę jak najszybszego powrotu do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńA jeżeli już jest po teście,to trzymam kciuki za jak najlepszy wynik :)
Pozdrawiam.
Za córcię trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPewnie szczęśliwa wreszcie na własnych nogach. Musiała się bidulka nacierpieć w tym gipsie...
Życzę jej dużo zdrówka
ja rowniez dolacze sie do zyczeń:)
OdpowiedzUsuńi życze szybkiego powrotu do zdrowia dla córci i jak najlepszego wyniku z testu:))
pozdrawiam
Już jeden test zdała więc z tym na pewno sobie poradzi . Wszystkiego dobrego życzę i takiej pogody ducha jaką ma oby jak najdłużej :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńSkoro udało się wstać o własnych siłach, to i test pójdzie jak z płatka!
Masz śliczną córkę. Niech szybko wraca do zdrowia!
OdpowiedzUsuńAle to musiało być szczęście ,stanąć na nogach po tylu miesiącach!!! Oby jak najszybciej doszła całkowicie do zdrowia i mogła rzucić kule w kąt!!!No zestresowana faktycznie nie jest, a przynajmniej na taką nie wygląda:) Moje dziecię też dzisiaj egzamin pisało, ale z niej niestety był kłębek nerwów:)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień Wam posyłam, no i trzymam kciuki za wynik egzaminów:)
kurcze ale mamy czasy, nawet szkoła do ucznia przychodzi i to w postaci całej komisji :) super, na pewno w domu człowiek czuje się bardziej komfortowo i bezpiecznie a to na pewno przełoży się na świetne wyniki z testu , czego córce oczywiście życzę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziewczyny, wszystkim Wam dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia dla mojej córci :-))) i dobrego wyniku testu (tego dopiero dowiemy się pewnie za jakiś miesiąc?)
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu moja Natalia jest osobą niezwykle pogodną - o wiele łatwiej było nam wszystkim przetrwać "ciężkie czasy" :-)Teraz wierzę, że będzie już z górki...
Wielkie gratulacje dla córy! Mój syn za rok będzie zdawał test...chciała bym być wtedy tak spokojna jak Twoja córka teraz;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie skończyłam ozdabiać ocynki od Ciebie (wkleiłam zdjecia na blogu)
Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności dla córci .Oczywiście doskonałego wyniku z testów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
to trzymam kciuki za dobre wyniki i życzę szybkiego samodzielnego juz zupełnie chodzenia :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oczywiście trzymam kciuki za Twoją córcię, ale Ci powiem, że w takiej klasie mogłabym pisać testy codziennie ;-)
OdpowiedzUsuńDzielna ta Twoja córeczka, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia, no i za test!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie