~~~~~~~~~~
Szal jak mgiełka powstał na przywołanie wiosny :)
Bardzo leciutki, miękki i miły, bo z dodatkiem jedwabiu.
Włóczka to Silkhair Print.
Powędrował już do swojej właścicielki :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Nabrałam ochoty, żeby teraz coś "dla się" wykonać :)
Już nawet zaczęłam, ale unicestwić musiałam, bo okazało się, że za mało oczek nabrałam... Taki los dziewiarki ;)
~~~~~~~~~~
Jaka piękna tęcza kolorów ;)
OdpowiedzUsuńCzy u Ciebie też tak bryyy na dworze , można oszaleć , na słoneczku cieplutko a rankiem zimno aż skrzypi :D
Dziękuję :) U mnie, niestety, też bardzo zimno, chociaż piękne słońce świeci :)
UsuńPrzepiękny Kasiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ann :)
UsuńJest niewiarygodnie piękna! Faktycznie idealna na wiosnę. Rozumiem, że szal powstał od środka? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Miło mi, że tu wpadłaś :)
UsuńSzal jest robiony od jednego końca do drugiego. Kolory ułożyły się niemal symetrycznie :) Pozdrawiam :)
A no właśnie, ta symetria wygląda super! Dzięki za odpowiedź :-)
Usuńśliczny, delikatny i kolorowy jak wiosna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny szal - bardzo lekki i mam wrażenie że delikatny jak chmurka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szal jest faktycznie delikatny i leciuchny bardzo :)
Usuńcudowny:))))...ja nawet juz na dziewiarce zakoupiłam wełenka na szal dla siebia....ale skąd ten czas nabrac...bardzo podoba mi sie ten wzorek"))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWłaśnie! W sklepach powinni jeszcze sprzedawac pakiety czasu :D
Cudny jak puch delikatny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj, chyba spapuguję i sobie też coś udziergam z tej włóczki, bo cudna:)
OdpowiedzUsuńAleksandra, spapuguj, na zdrowie :)
UsuńNo i znowu moja ulubiona mgiełka.Pewnie właścicielce się bardzo spodobał i sprawił wiele radości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) Mam nadzieję, że szaliczek będzie dobrze służył właścicielce :) Byle tylko zima odpuściła ;) Pozdrawiam :)
UsuńSzal wyszedł Ci wspaniały :) Bardzo zwiewny! Ciekawe, co zrobisz dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A dla siebie... sama jestem ciekawa czy wyjdzie :)
UsuńCudny szal! Wygląda jak delikatny jedwab ręcznie malowany... Właścicielka na pewno będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Kolory w tej włóczce są bardzo ciekawe, w innych zestawieniach również :)
Usuńcudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny! Delikatny i te kolory!
OdpowiedzUsuńPiękny szal, bardzo mi się podoba! Śliczny!!! A jaki to wzorek jest????
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wzór ... hmmm, to zygzaki najprościej :D Na str Ravelry to się nazywa Favorite Scarf Ever.
UsuńPiękny szal, a prucie...cóż...taka czasem nasza dola ;) Pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Prucie, niestety wpisane jest w pracę dziewiarki :) Pozdrawiam również słonecznie :)
UsuńJaki piękny szal! Uwielbiam takie mgiełki. Zachwycający zestaw kolorów i misternie wykonany. Podziwiam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Samosiu :)
UsuńPiękny, Kasiu
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudo, a ja mam tej włóczki conieco - poważna zachęta.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLudwiko, to pewnie coś pięknego powstanie :) Pozdrawiam :)
UsuńWygląda jak mgiełka w połączeniu z kolorową watą cukrową :) Smakowity szal :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Faktycznie, wata cukrowa jest w takich kolorach :D
UsuńJest po prostu ZACHWYCAJĄCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gocha :)
UsuńZachwycający, piękne przechodzenie kolorów, jak malowany.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKasiu, czy na ten piękny szal wystarczy jeden motek włóczki? Na jakich drutach go zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńNabieram apetytu na coś tak cudownie zwiewnego, chociaż nie wiem, czy wystarczy mi samozaparcia, aby to wydziergać :)
pozdrawiam
Galerio, jeden motek to mało. Musi byc przynajmniej 1,5 motka. Robiłam na drutach nr 5,0, ale dobre też będą nawet 4,0 czy 4,5. Taka zwiewnośc jest cudowna na wiosnę i lato. Zrób koniecznie, na pewno starczy Ci samozaparcia :) Chciec to móc :D Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję za odpowiedź. Szal na zdjęciu jest cudny i to jest właśnie mobilizujące :)
UsuńNiesamowity SZAL !
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do mnie na bloga po wyróżnienie i do wspólnej zabawy :)
http://upomin.blogspot.com/2013/03/wyroznienie.html
Dziękuję :)
UsuńDziękuję też za wyróżnienie, ale nie biorę udziału w zabawach blogowo-wyróżnieniowych. Pozdrawiam :)
Cudowna mgiełka :)
OdpowiedzUsuńJakie to piękne... Koniecznie muszę się zrujnować na tę włóczkę - z niej to nawet worek na kartofle byłby dziełem sztuki. Przenikanie się kolorów jest po prostu boskie...
OdpowiedzUsuńNa Pani blogu zawsze jest na czym oko zawiesić. Pięknie wykonane rzeczy, świetnie sfotografowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marzena
Przepiękny szal! Niedługo sama biorę się za coś takiego. Pani zdjęcie posłuży za inspirację.
OdpowiedzUsuńTaaaa.... ja też prułam; bezmyślnie zaczęłam wg oryginalnego opisu po czym okazało się, że wyszło mi coś jakby sznurówka ;/ Podwoiłam liczby i mam nadzieję, że teraz już będzie ok. Bo moherowate są wredne do prucia. Dziergam z Angela Bergere de France, ale już wiem, że Silkhair gdzieś tam na mnie czeka ;) Dzięki za pomysł - szal piękny!
OdpowiedzUsuń