poniedziałek, 4 marca 2013

Marcowe spotkanie

~~~~~~~~~~
Jak zwykle co miesiąc w moim ulubionym sklepie włóczkowym e-dziewiarka.pl, w minioną sobotę, miało miejsce spotkanie dziewiarek :)
Zazwyczaj znamy się z czatów, forów, czy blogów, a tu mamy możliwość pogadania na żywo, wymiany poglądów, podpatrzenia technik, nauczenia się czegoś nowego.
Przede wszystkim jednak możemy pomacać, wymiziać, i kupić obiekty swojego pożądania, czyli kłębuszki, moteczki, precelki... :D Pogaduchy i reakcje przy przebieraniu, i wybieraniu motków, oraz nasze miny, są zawsze bezcenne :D
Zdjęcia pochodzą ze strony sklepu e-dziewiarka.pl.
~~~~~~~~~~ 



 ~~~~~~~~~~
Więcej zdjęć obejrzeć można na stronie sklepu.
~~~~~~~~~~ 

10 komentarzy :

  1. musiało być super! szkoda, że mam tak daleko :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Co miesiąc się wybieram i zawsze coś mi przeszkadza :( Ale pozdrawiam wszystkich! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj marzy mi sie takie spotkanie
    napewno było miło
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. no ja imprezowałam w tę sobotę:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie spotkac sie z innymi fankami dziergania i szydelkowania. Tylko dla mnie otoczenie byloby zbyt szkodliwe:-)) Jak tu sie w takim sklepie z takim wyborem oprzec pokusie i nie wykupic calego sklepu? Jak Wy to robicie? Bo kupowanie welny "na zapas" jest przeciez bardzo rozpowszechniona i zarazliwa choroba. Ja poszukuje u mnie w okolicy tez jakis dziewiarek aby zorganizowac takie spotkania ale jakos nic mi z tego nie wychodzi. Szkoda. Ale trzymam kciuki za Was i goraco pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie spotkanie na żywo pozostawia po sobie wiele bardzo miłych wrażeń... Bez wątpienia to miłe uczucie móc wymienić poglądy na żywo i spotkać koleżanki 'po fachu'. Brawa dla sklepu e-dziewiarka za pomysł i możliwość organizacji takich spotkań :)
    Pozdrawiam Kasiu i życzę jeszcze wielu takich miłych chwil :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądam relacje na blogach i stronie sklepu i nie mogę odżałować, że zwyczajnie przegapiłam to spotkanie. Jakoś się nie zorientowałam, że to już teraz... A tak chętnie się z Wami spotykam co miesiąc. Cóż, trzeba będzie poczekać do kwietnia i tym razem być bardziej uważnym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, jak Ci Kasiu zazdroszczę... Szkoda, że w Szczecinie nie ma takiego miejsca :(

    OdpowiedzUsuń
  9. OD JAKIEGOS CZASU DO CIEBIE ZAGLADAM .SPORO ROBIE NA DRUTACH ,ALE JAKOS CHUSTY OMIJALAM Z DALEKA .NAPATRZYLAM SIE NA TWOJE CUDENKA NO I CO TAM ZLAPALAM WIRUSA .WROCLAW JEST NA MOJEJ LISCIE MIEJSC DO ODWIEDZENIA MOZE NASZE DROGI SIE SKRZYZUJA KTO WIE.pozdrawiam lucy z Mannheim

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdy by tak chciał ;-) Zazdroszczę troszkę.

    OdpowiedzUsuń