poniedziałek, 2 stycznia 2012

I znów Musztarda

~~~~~~~~~~
Dziękuję pięknie wszystkim za życzenia i miłe słowa :) Bez Was nie byłoby sensu pisania tego bloga.
Dlatego zaglądajcie nadal, zapraszam :)
~~~~~~~~~~
I na dobry początek roku komin dla córki ze znanej już musztardowej Karismy Drops. Zszedł z drucików jeszcze w noc Sylwestrową, ale już grubo po północy :)
Zrobiony na drutach nr 4,5 z 5 całych motków.
~~~~~~~~~~



~~~~~~~~~~
Dziś, natomiast, druty opuściła chusta ecru, ale zdjęcia będą dopiero po zblokowaniu.
~~~~~~~~~~
Autor: o

15 komentarzy :

  1. woalka2 stycznia 2012 20:02

    Komin skończony wczoraj nad ranem, a dziś już blokuje się chusta.
    I na dodatek wszystko co zrobisz jest bajecznie piękne (włączając w to córeczki).
    BogaczKa, ile Ty masz rąk??? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mała Ichi2 stycznia 2012 20:20

    Piękny komin, bardzo podoba mi się musztardowy kolor:) Nie wiem, jak ty to robisz, ze tak Ci szybko idzie. Ja zrobiłam jeden komin i już pod koniec myślałam, że oszaleję. Zazdroszczę cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Elusiek2 stycznia 2012 20:36

    Ty już czary mary uprawiasz, a nie zwykłe dzierganie :-) Mam szal z karismy i wiem jaka jest mięciutka. Bardzo fajny ten otulacz. Dobra rzecz na zimę. Wszystkiego dobrego w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Igraszki z włóczką2 stycznia 2012 21:20

    świetnie się prezentuje :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Unknown2 stycznia 2012 21:24

    Cudny dlugi komin. Kocham do bolu taki musztardowy kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dorothea2 stycznia 2012 21:49

    "R" w musztardzie zjadłaś:D:D:D
    Cudze zawsze widzi się od razu, swoich nie, ale ja tylko z życzliwości, wiesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. BogaczKa2 stycznia 2012 21:55

    Dziękuję za miłe komentarze :)
    Alicjo, mam tylko 2 łapki, ale przydały by się jeszcze ze dwie pary :)))
    Mała Ichi, szale i kominy są strasznie nudne, ale efekt fajny i pożytek :)
    Elusiek, Karisma jest świetna, mam jeszcze zapasik na kolejny komplet ale już nie musztardowy :)
    Gosiu, Ula, dzięki :)
    Doro, uratowałaś mi życie, dzięki :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Anka2 stycznia 2012 22:04

    Super świetny komin!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dorothea2 stycznia 2012 22:10

    O ja cieee!
    Sztuczne oddychanie, masaż serca, intubacja - wszystko, co zechcesz!
    Najważniejsze, że życie uratowane:)))

    Jak to dobrze znów mieć trochę czasu na komentarze i pogaduchy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziergam Sobie3 stycznia 2012 11:52

    i znów super! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. myszoptica3 stycznia 2012 12:54

    ślicznota! i kolor i wykonanie:)
    szczerze podziwiam

    p.s no to się ujawniłam:),ze podglądam:)
    pozdrawiam noworocznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Gaby de Modacapital3 stycznia 2012 22:51

    Love the color of your scarf! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Yadis4 stycznia 2012 14:02

    http://www.blogroku.pl/informacje/rekodzielo-nie-zginelo,4985846,artykul.html
    Nie wiem czy wiesz, że zostałaś doceniona.
    To zawsze miłe, gdy ktoś dostrzeże to co robisz, więc dostarczam Ci powodu do radości :)

    OdpowiedzUsuń
  14. 3nereida4 stycznia 2012 14:21

    http://www.blogroku.pl/informacje/rekodzielo-nie-zginelo,4985846,artykul.html

    gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnieszka Rucińska8 stycznia 2012 21:38

    świetna praca i ciekawy kolorek

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta ( Atom )