~~~~~~~~~~
Przedstawiam poncho wykonane z włóczki Monte firmy Alize. Bardzo cieplutkie, mięciutkie i milutkie wdzianko, do którego machnęłam też czapkę :) Wyszło mi całe 6 motków, robiłam na drutach nr 7. Całkiem przyjemnie dziergało się z tej włóczki i szło dość szybko.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Na środku przodu i tyłu wykonałam sobie warkocz.
~~~~~~~~~~
Bardzo podoba mi się zestawienie pięknych jesiennych kolorów.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
...a w nawiązaniu do poprzedniego posta, na Waszą prośbę pokażę jeszcze komplet Pasiakowy na sobie.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
No i oczywiście wszędobylska Kota, która musi asystować przy wszelkich domowych czynnościach :)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Zdjęcia są autorstwa córci mojej pierworodnej. Niektóre prześwietlone ale cały czas uczymy się :)
~~~~~~~~~~
Uważaj na złe wilki, które będą czyhać na Twój fajowski komplecik:)) o uważaj. Przyjdziesz w nim 11??Może się rozpłaszczysz obok mnie??:)))
OdpowiedzUsuńPonczko rewelacyjne !!! I pewnie cieplusie :) Och kiedy ja się dorobię takiego? Śliczne oba kompleciki, zima już Ci nie straszna :))
OdpowiedzUsuńAnust przyjdę z komplecikiem i wezmę koszyczek z prowiantem ;)
OdpowiedzUsuńAluszko, tak ponczko cieplutkie bardzo :) Szkoda tylko, że na płaszczyk nie mogę go nosić bo wyglądam jak niedźwiedź :(
Oba komplety są takie fajne, że nie wiem który pierwszy chwalić :) Super!
OdpowiedzUsuńSuper! To teraz Syberia Ci niestraszna ani zima tysiąclecia też:)))
OdpowiedzUsuńale śliczny komplet!
OdpowiedzUsuńa kociska mamy bardzo podobne, takie samo umaszczenie, i gabaryty...:)
Bogaczko....Powiedz nasamprzód...masz kogoś ,kto za Ciebie to wszystko dzierga a Ty pokazujesz jako swoje...boć to niemozliwe w taki tempie to wszystko uczynic!! Nie masz innych obowiązków??
OdpowiedzUsuńA teraz "o".... Bardzo mi sie podoba..bardzo!.I wydaje mi sie..., że jest idealnej wielkości!! Jeżeli nawet sie rozciągnęlo...to bardzi dobrze zrobilo!!!Tak Cię milutko otula...I ten jesienny kolor..Gratuluję:))
Spes
Już Ci mówiłam...masz turbodoładowane druty...ja też takie chcę ! Ładne kompleciki, pozdrawiam, Ela.
OdpowiedzUsuńMiędzy tekstami miała byc buzka:))...oczywiście tak sobie zartowałam ...bo tyle tego dajesz rade zrobic!)) Spes
OdpowiedzUsuńaaaa...zapomniałam...podrap Kotę za uszkiem...cudny futrzak...Ja tak lubie koty!!!
OdpowiedzUsuńSpes
Fajnie wyszło, Czerwony Kapturku! Zdjęcia nie oddają jednak ciepłoty koloru, w realu wygląda jeszcze lepiej :) Cieszę się, że mogłam jedną "cegiełkę" monte dołożyć i że teraz zima nie będzie Ci straszna :D
OdpowiedzUsuńWow cudne te ponczo, piekne kolorki...to jest chyba "sicret" tej wloczki, bo moje kolorki sa okropne :(
OdpowiedzUsuńDięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńElu, wiesz, tak jak Ulesia nasza mówi, że w Addikach prostych ma turbo, to ja mam w moich akrylkach, hi, hi... :)
Lucynko, obowiązki mam ale trzymam się zasad (tych od Ciebie, wiesz... )
Script, dzięki za uratowanie życia tą cegiełką :) Rzeczywiście zdjęcie nie oddaje ciepła i piękna tej włóczki, to trzeba zobaczyć na żywo.
Kasias, może to i fakt z tymi kolorami... Mnie majbardziej się podobają: czerwony i zielony (i te właśnie mam), a jeszcze ewentualnie niebieski, czarny i brązowy
Kasiu piękne rzeczy tworzysz i wszystkie jednakowo cudne, włóczki widziałam na żywo i potwierdzam iż są kolorystycznie wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPiękne oba komplety!
OdpowiedzUsuńKolory poncza super:)