Właśnie wróciliśmy z Liturgii, nogi bolą, ale jak zawsze było pięknie, a nieodmiennie wrażenie robi na mnie moment, kiedy ksiądz wychodząc jako ostatni ściąga z ołtarza obrus...
Dzięki Kasiu, za zamieszczenie tej pięknej pieśni. Dla mnie jej treść zwraca uwagę na osobisty stosunek między Bogiem a człowiekiem...i życzyłabym, aby jak najwięcej ludzi odkrywało tę więź.Pozdrawiam ciepło.
Skupmy sie, pomyślmy razem, w tym dniu.:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciliśmy z Liturgii, nogi bolą, ale jak zawsze było pięknie, a nieodmiennie wrażenie robi na mnie moment, kiedy ksiądz wychodząc jako ostatni ściąga z ołtarza obrus...
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu, za zamieszczenie tej pięknej pieśni. Dla mnie jej treść zwraca uwagę na osobisty stosunek między Bogiem a człowiekiem...i życzyłabym, aby jak najwięcej ludzi odkrywało tę więź.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń