~~~~~~~~~~
Taki mały przerywnik "wciął" mi się między dzierganie :D
Chodzi oczywiście o okładkę, a nie o kalendarz.
Uszyłam ją w prezencie dla koleżanki takiej mojej fajnej :D
Nie jest, ta okładka, idealna, nie jest równa jak od linijki, ale starałam się jak umiałam :)
Szczerze powiedziawszy, jak na pierwszą szytą okładkę, podoba mi się.
Mam nadzieję, że posłuży chociaż do końca roku.
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Na drucikach jeszcze wisi zielenina, ale już na ukończeniu :)
~~~~~~~~~~
fajna sprawa , a kieszoneczki dodatkowo :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka na pewno będzie często do niego zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWidzę trawkę w każdym kolorze ;O)
Kasiu, już czuję jak sie koleżanka cieszy z takiego ładnego i miłego. Nix tylko patrzeć:)
OdpowiedzUsuńSuper. Jestem pewna, że koleżanka będzie zachwycona upominkiem:)
OdpowiedzUsuńJej, śliczna jest!
OdpowiedzUsuńZ kalendarza zaczęłabym korzystać, gdyby miał taką okładkę ;) Śliczności.
OdpowiedzUsuńOkładka świetna - dopracowana w szczegółach, to lubię. A zieloności nęcą ;-)
OdpowiedzUsuńKasiu :) Tak jak napisałam u siebie, zaglądam do Ciebie od dawna. Dzisiaj się odzywam :) Twoje wyroby na drutach mnie zachwycają!
OdpowiedzUsuńOkładka na kalendarz to świetny pomysł na zindywidualizowanie (!!!) kalendarza. Takiego drugiego nikt nie ma!
Hahaha to moja okładka! Jest PIĘKNA!!!!! I już się nie mogę doczekać jak się spotkamy i będę mogła upiększyć mój kalendarz! :) Kasiu jeszcze raz wielkie dzięki!!! :*:*:*:*:*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńTak okładka "organizer", super.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana okładka boska jest :))
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka :) Tego bloga przeglądam już od dłuższego czasu, choć dopiero teraz dodałam do obserwowanych. Bardzo mi się podobają Pani chusty, pokazałam je mamie jako inspirację bo aktualnie intensywnie "sztrykuje" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam też do zaglądnięcia do mnie od czasu do czasu ;)
Świetna okładka! bardzo fajna sprawa zwłaszcza z dodatkowymi kieszonkami na milion niezbędnych papierków :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna, szczególnie jak ktoś wkłada do kalendarza mnóstwo papierków zamiast notować;)Pozdrawiam i zapraszam do mnie- początkująca blogerka:)
OdpowiedzUsuńurocza ta okładka, bardzo podobają mi się wstawki koronkowe :)
OdpowiedzUsuńJa bym była zachwycona, jakby ktoś mi własnoręcznie zrobił taki prezent! Sama mam wielką ochotę nauczyć się szyć w tym roku. Ciekawa jestem jednak najbardziej tej zieleninki, niesamowite kolory! Jaka to włóczka? Mam nadzieję, że pojawi się na blogu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie komentarze :) Cieszę się, że jesteście, zaglądacie i komentujecie :)
OdpowiedzUsuńA okładka dopiero jutro będzie miała swoją premierę. Jak to się mówi "lepiej później niż za późno" ;)
No tposzę, i RUBUS nawet tam się znalazł, dziękuję ;) :)
OdpowiedzUsuń