~~~~~~~~~~
Jeszcze tak długiej przerwy to ja tu nie miałam...
Oprócz jesieni, nie mam na co zwalić :-)
No dobra, przyznam się : lenistwo ...
~~~~~~~~~~
Rodzą się w bólach oczywiście masosolne anioły. Te powstają na zamówienie (jeszcze jeden "dochodzi" w piekarniku) dla trzech pań.
Na razie są łyse, ślepe i bez kompletnego odzienia ale mam nadzieję, że wkrótce pokażę już gotowe.
~~~~~~~~~~
W zanadrzu jeszcze trochę do zrobienia ale już bez konkretnych zamówień. Chciałabym jakoś bez bólu i na spokojnie już je skończyć. Może do grudnia się wyrobię?
~~~~~~~~~~
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądaczy :-)))
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
Ojej jakie one śliczne :-) nawet takie bez niczego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
witam :) a jest możliwość przygarnięcia jednego aniołka? :) takiego... z koszyczkiem ?:) z elementami bieli ? :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jak będą skończone,ale nawet takie wyglądają cudnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie one są ładne same w sobie, bez dodatków jeszcze:) Co to będzie jak je już skończysz;)) Trzymam kciuki by wena przybrała na sile i dała odpór tej jesiennej niechęci;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!